Drukuj

Na pielgrzymce zdajmy egzamin ze swojego człowieczeństwa

Ewa Madejek + .

Kolejny, 8 dzień naszego pielgrzymowania rozpoczęliśmy dość wcześnie. Grupy wyszły na pielgrzymkowy szlak już po godzinie piątej rano, gdyż na godzinę 6:00 mieliśmy zaplanowaną mszę św. w kościele pw. Ducha Świętego w Staszowie, który jest jednocześnie sanktuarium św. Jana Pawła II. Ojciec duchowny naszej wspólnoty pielgrzymkowej, nawiązując do dzisiejszej Ewangelii o pannach mądrych i głupich, zapraszał nas na ucztę, którą wydaje Bóg. By dostać się na tę ucztę potrzebna jest lampa i każdy z nas taką lampę posiada. Jest nią człowieczeństwo, ale aby mogło świecić, przynieść jakikolwiek owoc, potrzebna jest oliwa. Skoro lampą – człowieczeństwo, oliwą – dobre uczynki, to światłem – wdzięczność, uznanie ludzi, zadowolenie Pana Boga ze swojego dziecka. Na pielgrzymce zdajmy egzamin ze swojego człowieczeństwa. Tu nikt nie może przez nikogo płakać.

Po drodze zawitaliśmy na odpoczynek do gościnnych Kurozwęk. Pałac i miejscowe plenery posłużyły za plan filmowy przy realizacji 65. odcinka serialu „Ojciec Mateusz”, zatytułowanego „Taka spokojna niedziela”. Zdjęcia realizowano w grudniu 2010. Na mapie naszego pielgrzymiego wędrowania znalazł się też Szydłów, który zyskał miano „polskiego Carcassonne".

Dzisiejsza trasa uważana jest za jedną z najtrudniejszych. Obfitowała w liczne podejścia i górki, trudne do pokonania dla strudzonych upałem i wędrówką pątników. Liczyliśmy tu jak zwykle na nieocenioną pomoc naszej GSP i porządkowych poszczególnych grup, i nie zawiedliśmy się – pomogli nam bezpiecznie pokonać ten trudny odcinek drogi.

Etap do Chmielnika naznaczony jest w sposób symboliczny obecnością kapłanów z naszej zamojsko – lubaczowskiej diecezji. W dniu dzisiejszym, niedaleko Szydłowa, mijaliśmy miejsce, gdzie 9 lipca 2007 r. w wypadku samochodowym zginął wracając ze spotkania księży egzorcystów w Częstochowie ks. prałat Franciszek Nucia. Grupa Ziemi Lubaczowskiej zapaliła w tym miejscu znicz pamięci.

Kolejne symboliczne miejsce związane jest z ks. kan. Czesławem Galkiem, pierwszym dyrektorem naszej pielgrzymki. Nieopodal szosy przy mokrzańskim lesie, stanęła figury Matki Bożej z Dzieciątkiem. Jej fundatorem jest właśnie ks. Czesław, a stanęła ona dokładnie w miejscu wypadku, jaki w kwietniu 1983 roku przydarzył się księdzu Czesławowi Galkowi. Wracał on wtedy z objazdu trasy naszej pielgrzymki, która w sierpniu tamtego roku, miała wyruszyć z Zamościa na Jasną Górę. Napis umieszczony na pomniku wyjaśnia wszystko: „Matko do Syna Swego nas prowadź – Zamość – Piesza Pielgrzymka – Jasna Góra. Wdzięczny za cudowne ocalenie i opiekę. Inicjator i przewodnik pielgrzymek ( 1983 – 1995 ). Ks. Cz. Galek. A.D. 15.VIII.2007”

Zmęczeni upałem, spaleni słońcem, smagani wiatrem szliśmy dziś do Mamy. Po południu czekali na nas gościnni mieszkańcy Gnojna i Jarząbek. A do snu ułożą nas mieszkańcy Chmielnika, Zrecza Dużego, Łagiewnik i Suchowoli. Jak dobrze jest położyć rozgrzaną słońcem głowę, choćby na podłodze. I zasnąć…